Postanowiłam umieścić dzisiaj przepis, o który w okresie świątecznym pyta mnie wiele osób. Za pasztetem jajecznym tęsknią wszyscy Ci, którzy mieli okazję go u mnie spróbować. Robi się go bardzo prosto, a składniki są łatwo dostępne, poza tym stanowi świetne urozmaicenie codziennych śniadań i można go jeść o każdej porze roku.
Wszystkim odwiedzającym mojego bloga życzę wielu udanych smakołyków na świątecznym stole i słonecznych, zdrowych Świąt!
Składniki:
- 10 jajek ugotowanych na twardo
- 300g pieczarek
- 2 jajka surowe
- 2 duże łyżki posiekanej natki pietruszki
- 2 duże łyżki posiekanego koperku
- 1 cebula średniej wielkości
- 1 łyżka masła klarowanego
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić, dodać pokrojone pieczarki i dusić aż do odparowania wody. Jajka i pieczarki zmielić w maszynce do mielenia mięsa. Można też zetrzeć jajka na tarce o grubych oczkach, a surowe pieczarki zetrzeć i następnie poddusić. Wersja z maszynką wydaje mi się jednak wygodniejsza.
Dodać posiekany koperek i pietruszkę, posolić, popieprzyć i wymieszać. Spróbować, czy masa jajeczna jest odpowiednio doprawiona. Na koniec dodać dwa surowe jajka i jeszcze raz dokładnie wymieszać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec około 50 minut.